Film oceniam na 5/5 czyli wow. Co w nim takiego? Jest mega romantyczny i wzruszający. Trochę jak mydlana opera tylko dużo lepszy. A tak pozatym gra tam Miley Cyrus (Roni) którą uwielbiam w tego typu produkcjach. Towarzyszy jej niezłe ciacho- Liam Hemsworth (Will).
Film opowiada o wakacjach pewnej nastolatki, która na początku wcale nie ma na nie ochoty. Roni (Miley Cyrus) w dość nieprzyjemnych okolicznościach poznaje Willa (Liam Hemsworth) który odrazu sie w niej zakochuje. Łączą ich.... żółwie... Próbują je razem ochronić. Film jest trochę zabawny zwłaszcza w pierwszej części. Roni nie może wybaczyć ojcu, że od nich odszedł. W dalszej części filmu okazuje się, że jest chory na raka i mało mu zostało. Roni postanawia spędzic czas z tatą. Kolejnym wątkiem jest to, że cała okolica myśli że to tata Roni podpalił pobliski kościół. Natomiast w rzeczywistości zrobił to kolega Will'a o czym nikt nie wie. W końcu prawda wychodzi na jaw a Roni zrywa z Willem, bo ojciec cały czas żył w kłamstwie a nawet był trochę zdesperowany a chłopak bał sie mu o tym powiedzieć. W kazdym razie Steve (tata VeRonici) robi nowy witraż.
Najpiękniejszym momentem jest chwila kiedy właśnie Steve żegna się z synem (Młodszym bratem Roni) i mówi, że za każdym razem kiedy przez witraż przeplynie struga światła -to będzie on. Wtedy naprawde można sie rozpłakać.
Film jest naprawdę warty obejrzenia. Został stworzony głównie dla nastolatek ale myslę, ze starsza publiczność też sie w nim zakocha. A tu kilka zdjęć.
To do filmu :)
Paula :D